Obrady w Najwyższej Radzie Ukrainy wielokrotnie należały do bardzo „wybuchowych”. Tym razem słowa jednego z polityków spowodowały szarpaninę i bójkę. Przewodniczący musiał wstrzymać obrady i wezwać pomoc.
Do kłótni, która zakończyła się bójką doszło w trakcie debaty na temat niezależności narodowej rady ds. radia i telewizji. Warto przypomnieć, że to właśnie za przez jej działania zablokowane zostały informacyjne kanały telewizyjne należące do prorosyjskiego oligarchy Wiktora Medwedczuka.
W trakcie debaty, szef komitetu ds. polityki humanitarnej i informacyjnej, Mykyta Poturajew zdecydował się na bardzo ostre słowa skierowane do politycznych przeciwników.
Epoka biedy i kłamstw zakończy się wtedy, kiedy zbuntowany naród wyciągnie tę frakcję (red. Opozycyjna Platforma – Za Życie), której łączny majątek jest porównywalny z rocznym budżetem Ukrainy i rozstrzela – stwierdził.
Słowa natychmiast wywołały reakcję prorosyjskich posłów, którzy ruszyli na mównicę. Najbardziej agresywny okazał się deputowany Ilia Kywa (OPZŻ), który zaatakował Mykołę Tyszczenkę z rządzącej partii Sługa Narodu.
https://youtu.be/E5XLThOa1zc
Wot i swołocz.