W ciągu minionej doby w Izraelu wykryto ponad 10 tys. zakażeń koronawirusem. To najwięcej od 4 kwietnia. W związku z rosnącą liczbą zakażeń rząd rozważa wprowadzenie restrykcji – informuje redakcja „Times of Israel”.
Jak poinformowano, w ciągu minionej doby w Izraelu wykonano 29 tysięcy testów na obecność COVID-19 i wykryto w nich ponad 10 tysięcy zakażeń. Ministerstwo przekazało, że w stanie ciężkim znajduje się obecnie 168 obywateli.
To wzrost na poziomie 95 procent w stosunku do poprzedniego tygodnia – informują dziennikarze „Times of Israel”.
Izraelskie ministerstwo zdrowia poinformowało, że szpitale otrzymały już instrukcje, aby w najbliższym czasie odtworzone zostały oddziały covidowe.
W Izraelu dominuje obecnie wariant koronawirusa BA.5, który odpowiada za blisko połowę zakażeń. Odsetek testów pozytywnych wynosi 38,9 proc. W ubiegłym tygodniu na COVID-19 zmarło 13 osób. 37 spośród poważnie chorych pacjentów jest w stanie krytycznym – podaje portal.
Jednocześnie poinformowano, że władze poważnie rozważają kwestie ponownego wprowadzenia restrykcji, w tym między innymi obowiązku noszenia maseczek w pomieszczeniach zamkniętych.
Źródło: Times of Israel
Dla ratowania 200 zabiją 200 tys.
…wy tą Polskę oddacie banderowcą w lenno będziemy (gojami) za niewolników pracować na ukrów parchatych👹
Sugerowałbym zawieszenie lotów samolotów do I z Izraela aby się do nas ta zaraża nie przeniosła.
Chcemy mieć spokój od tych covidow.
A tacy wyszczepieni byli.