Oczywiście wszyscy byśmy sobie tego życzyli, ale nie chciałbym przedwcześnie ogłaszać dobrych wiadomości – mówił rzecznik rządu Piotr Muller w trakcie konferencji prasowej.
To kolejny raz, gdy przedstawiciel obozu rządowego otwarcie mówi o luzowaniu obostrzeń covidowych w Polsce. Rzecznik rządu potwierdził wcześniejsze zapowiedzi, które pojawiały się z ust przedstawicieli resortu zdrowia.
Maseczki, limity, dyskoteki – mamy jeszcze trochę obostrzeń. Liczę na to, że faktycznie w marcu będzie można pokazywać dobre decyzje, aczkolwiek jestem zawsze ostrożny. Tak jak wiemy, koronawirus nie raz potrafił pokazać swoje czarne oblicze – tłumaczył.
Przypomnijmy już wcześniej na temat zdjęcia maseczek wypowiedział się rzecznik ministerstwa zdrowia Wojciech Andrusiewicz, który mówił, iż takiej decyzji nie powinniśmy się spodziewać od 1 marca.
W maseczkach na razie jeszcze na pewno zostaniemy, ale z części obostrzeń będzie można zejść, zważywszy na to, że trend spadkowy jest w naszym kraju cały czas obserwowany – podkreślił.
Widzimy również to, co dzieje się na świecie, w innych państwach, które zapowiadają stopniowe luzowanie obostrzeń; nie jesteśmy ani w czołówce, ani na końcu stawki, raczej w środku państw, które zapowiadają pewne luzowanie – dodał.
Źródło: Polsat News
Koniec głupoty i obdzierania ludzi z godności dla kasy od big farmy dla rządzących i służby zdrowia przekupionej by ten obłęd trwał najdluzej.Juz dawno planowano rządy przez strach epidemii.Komunizm nigdy się nie skończył.Przyklad UE.