Trzeba być kompletnym szurem, żeby wierzyć tym ludziom, w ich bezstronność – mówił Janusz Korwin-Mikke w trakcie posiedzenie Komisji Zdrowia na której debatowano nad ustawą segregacyjną autorstwa Czesława Hoca.
W trakcie pilnie zwołanej komisji jednym z zabierających głos był prezes partii KORWiN, Janusz Korwin-Mikke. Członek Komisji Zdrowia, przedstawiciel Konfederacji, nie pozostawił suchej nitki na Radzie Medycznej działającej przy premierze Mateuszu Morawieckim.
Problem dotyczy tego, czy żyjemy w kraju ludzi wolnych, którzy odpowiadają za życie swoje i swoich dzieci, czy też jesteśmy bandą niewolników, których właściciel niewolników ma prawo wyszczepić. Czy jesteśmy dziećmi Sejmu, a Sejm, jako nasz wielki ojciec, ma prawo się nami zajmować. To jest ta różnica – stwierdził.
Jeden z liderów Konfederacji nie ukrywał, iż kompletnym absurdem jest ufność do członków Rady Medycznej, ponieważ ci są powiązani z koncernami farmaceutycznymi i zarabiają na promowaniu szczepień.
Ostatnią rzeczą jakiej można wierzyć, to jest wierzyć ludziom, którzy się stykali z wielkimi firmami farmaceutycznymi. W zamówieniach zbrojeniowych panuje zasada, że jeżeli ktoś z wojskowych zetknął się z przedstawicielem firmy, która produkuje uzbrojenie, to nie ma prawa brać udziału w negocjacjach na temat przyjmowania zamówień na uzbrojenie – podkreślił.
Ostatnią rzeczą jakiej można wierzyć, to jest wierzyć ludziom, którzy się stykali z wielkimi firmami farmaceutycznymi. W zamówieniach zbrojeniowych panuje zasada, że jeżeli ktoś z wojskowych zetknął się z przedstawicielem firmy, która produkuje uzbrojenie, to nie ma prawa brać udziału w negocjacjach na temat przyjmowania zamówień na uzbrojenie – dodał.
W tym nieszczęśliwym kraju zawiodły wszystkie możliwe instytucje. Ich działalnóś skierowała jest przeciwko obywatelom
Rząd kłamie, okrada, zabiera wolność i sprzedaje suwerenno#ć.
Policja wykonuje bezprawne rozporządzenia i sieje trror sanitarny.
Lekarze zamiast leczyć, zabijają..
Sądy nie zabierają się za przestępców na szczytach władzy.
W najlepszym wypadku służby siedzą cicho, jeśli nie wspierają tego zamordyzmu.