Lekarka z puckiego szpitala została przyłapana pijana podczas dyżuru. Śledczy badają, czy 49-latka naraziła pacjentów na niebezpieczeństwo.
Do zdarzenia doszło 12 grudnia w puckim szpitalu. 49-letnia lekarka pracująca na oddziale ratunkowym u została przyłapana piana w pracy. Kobieta zatrudniona jako lekarz ogólny pełniła 24-godzinny dyżur.
Jak informuje młodszy aspirant Łukasz Brzeziński z Komendy Powiatowej Policji w Pucku, oficer dyżurny dostał anonimowe zgłoszenie około godziny 16.
Policjanci potwierdzili informacje anonimowego rozmówcy. Kiedy przebadali dyżurującą na oddziale ratunkowym 49-letnią lekarkę, wynik wskazał prawie 2,5 promila – powiedział w rozmowie z TVN24.
Policja sprawdza, czy lekarka pod wpływem alkoholu naraziła pacjentów na niebezpieczeństwo. Jak dodaje asp. Brzeziński, 49-latkę może grozić nawet do 3 lat pozbawienia wolności, jeśli się okaże, że “naraziła swoich pacjentów na utratę zdrowia lub życia”.