Cenzura w mediach społecznościowych trwa! Dosłownie przed chwilą z Facebooka zniknął jeden z największych politycznych profili w internecie, czyli strona Konfederacji!
Facebook usunął profil #Konfederacja, który do przed chwilą miał 671 tysięcy obserwujących i był największym partyjnym profilem w Polsce. To samo wcześniej spotkało @JkmMikke. Czekam teraz na oburzenie tym faktem, przedstawicieli centrolewicy, którzy tyle mówią o wolności słowa – skomentował na twitterze Artur Dziambor.
Jak to zwykle bywa w przypadku usuwaniu niewygodnych dla serwisów społecznościowych treści, również i w tym przypadku nie podano konkretnych informacji, dlaczego profil został usunięty.
Do @KONFEDERACJA_ nie przekazano żadnego uzasadnienia. Co więcej, @Meta działa w tak absurdalny sposób, że jak usunie jakiś materiał to nie wyjaśnia ani dlaczego usunęli ani nawet co (!) usunęli. Informują tylko kiedy usunęli. Nie jest więc możliwe z ich działań wyciągać wniosków – pisze inny polityk ugurpowania, Krzysztof Bosak.
Co warto podkreślić, już godzinę temu Janusz Cieszyński informował, iż Ministerstwo Cyfryzacji otrzymało informację o usunięciu fanpage.
Otrzymałem informację o tym, że @Meta planuje dziś zdjąć fanpage @KONFEDERACJA_. Możemy mieć różne poglądy, nie ma zgody na równych i równiejszych w sieci. @CyfryzacjaKPRM @Andruszkiewicz1 – napisał.
Administracja Facebooka poinformowała @jciesz o decyzji ws. usunięcia strony partii Konfederacja na portalu, z powodu „naruszenia standardów społeczności”. Jako @CyfryzacjaKPRM jesteśmy zdecydowanie przeciwni takim działaniom. Wolność słowa w Polsce jest fundamentem demokracji – dodał Adam Andrusiewicz.
Wszyscy obserwujący ten profil powinni solidarnie zlikwidowaç swoje konta na pejsbuku. Mi również pejs usunął (zniknął) konto, a później nagabywał bym założył drugie by mogli przysyłać reklamy ale ja nie miałem już takiej liczby obserwujących. Od tamtej pory nie mam i przyznam że sa się z tym żyć i to nawet lepiej.