To jest bardzo trudna decyzja – takiej odpowiedzi na pytanie o podpisanie ustawy segregującej pracowników udzielił prezydent Andrzej Duda. Głowa państwa w wywiadzie dla Polsat News ewidentnie uciekał od jasnych deklaracji.
Przypomnijmy, rozmowa w programie „Gość Wydarzeń” dotyczyła m.in. kwestii ustawy której autorem jest poseł Czesław Hoc (PiS). Ma ona pozwalać na segregację pracowników przez pracodawców ws. COVID-19.
Na pewno będę się jej bardzo uważnie przyglądał – stwierdzi początkowo prezydent.
Później postarał się wyjaśnić skąd wątpliwości, czy ustawa powinna być podpisana, czy też może trafić do Trybunału Konstytucyjnego.
Z jednej strony jest tak, że w jakimś sensie trzeba się pochylić i zrozumieć to, że osoby, które nie chcą się poddać szczepieniu, obawiają się, mają wątpliwości – komentował Andrzej Duda.
Człowiekowi wolno mieć wątpliwości. Człowiek może się obawiać – dodał.
Widać zatem doskonale, że w najbliższym czasie trudno jest usłyszeć ze strony Prezydenta RP jasną deklarację w sprawie ustawy segregującej pracowników.
Źródło: Polsat News
Prezydencie jeżeli jesteś Polakiem to wyrzuć do kosza to śmiecie
Jak długopis podpisze to znaczy że ten cyrk to tylko na pokaz …. A Duda to ostatni prezidento w tym kraju …..
Podpisze tylko musi najpierw odegrać teatrzyk demokratycznego szabesgoja.
Każda segregacja to totalitaryzm .Łukaszenko nie przyjął łapówki globalnych bandziorów i nie wprowadza faszystowskich metod .Jeśli te dziady w unii soviet brukselskiej nazywają się demokratyczni segregując ,dyskryminując ,bijąc i szczując psy na obywateli to jak nazwać faszyzm?
Jak zwykle „będziemy rozważać”, ” pchylimy się”
cii zakłamani hipokryci tymi frazesami zawsze poprzedzają wprowadzanie kolejnych zamordystycznych rozwiązań.
Sprzedali się i nic nie mają do gadania jak przychodzą instrukcje od Klausa Schwaba.
ucZyc sie od takich jednych!
telefonik i lex tvn zavetowano!
on sie musi bac! wtedy mieknie, jak po telefoniku od makreli o sądach