Wolność słowa, wolność wyboru – to idee, które kompletnie nie mieszczą się w głowach koronowych „ekspertów” promowanych przez media głównego nurtu. Kolejny przykład dał prof. Krzysztof Simon, który zaatakował Jana Pospieszalskiego.
Przypomnijmy, redaktor Pospieszalski ze swoim programem „Warto Rozmawiać” został wyrzucony z ramówki telewizji publicznej ze względu na realizowanie prawdziwej misji publicznej. W jego programach pojawiali się eksperci, którzy przedstawiali inne zdanie niż ogólno przyjęte w stosunku do koronaszaleństwa.
Okazuje się, że cenzura niewygodnych głosów bardzo podoba się gronu „ekspertów”, którzy od ponad roku straszą Polaków kolejnymi falami koronawirusa oraz obostrzeniami, jeśli nie będziemy chcieli zaszczepić się eksperymentalnym preparatem.
Chwała Bogu, jak puszczał takie programy antypaństwowe i antyszczepionkowe. Niezależnie w jakiej telewizji występował – stwierdził prof. Krzysztof Simon na antenie Wirtualnej Polski.
Taka postawa „eksperta” kompletnie nas nie dziwi. Od dawna widać, że pojęcie „wolności” w tym gronie oznacza dostosowanie się do ichniejszego przekazu.
Źródło: WP.pl
Jestem tego samego zdania co prof.Halat i dziękuje takim ludziom za głoszenie prawdy.
Brawo! I nie bójmy się , prawda nas tylko wyzwoli !
Ta stara sprzedajna qoorwa simonowska powinna zamknąć mordę i nie wypowiadać się publicznie.
No pewnie że dobrze ze wywalili Pospieszalskiego. Przynajmniej z nikim nie trzeba dyskutować, nikt nie zadaje niewygodnych pytań a ciemna masa nie potrafi dodac 2 do 2. Słuchajcie tylko nas. Bo tylko my znamy sie na wirusach. Pozatym my eksperci mamy z coronawirusem taki układ ze kiedy mowimy ze zaatakuje to on atakuje. No, z czwara falą trochę nie wyszło ale wszystko przed nami. A z tymi co widzą i myślą po prostu ” (NIE) WATRO ROZMAWIAĆ”.