Tragedia na Dolnym Śląsku. Dwójka dzieci przez 8 godzin przebywała w mieszkaniu z martwą matką.
Do tragedii doszło w Międzyborzu na Dolnym Śląsku. Jedna z zaniepokojonych lokatorek kamienicy zadzwoniła na numer alarmowy. Poinformowała służby, że z mieszkania piętro wyżej spływała woda oraz słychać płacz dzieci.
Gdy strażacy włamali się do mieszkania, zobaczyli 3-letnią dziewczynkę i 5-letniego chłopca. Dzieci płakali z powodu tego, że ich matka nie daje żadnych oznak życia.
Według wstępnych oględzin kobieta zmarła najprawdopodobniej przez podduszenie, co było efektem ataku padaczki. Wykluczono udział osób trzecich – poinformował rzecznik wrocławskiej prokuratury, Radosław Żarkowski podczas rozmowy z „Faktem”.
Prawdopodobnie 38-latka zmarła między godziną 8 a 12. Jak informuje rodzina, kobieta wyprowadziła się z dziećmi do kamienicy zaledwie tydzień wcześniej.