Kolejne fatalne wieści ze świata sportu. Nie żyje Frederic Sinistra jeden z najlepszych kickboxerów na świecie.
Do tej pory nie podano szczegółowych informacji dotyczących okoliczności śmierci sportowca. Wiadomo, że w listopadzie trafił do szpitala w związku z zachorowaniem na koronawirusa.
Powiedziałam mu, że nie będę go więcej trenować, jeśli nie pójdzie do szpitala – mówił wówczas trener zawodnika, Osman Yigin.
W związku z tym odwołana została wcześniej zaplanowana walka, która miała się odbyć 4 grudnia. Co ciekawe Sinistra wyszedł ze szpitala na własne życzenie.
Wojownik nigdy się nie poddaje. Wrócę silniejszy. Będę kontynuował walkę jak mężczyzna, nie poddając się – tłumaczył swoją decyzję.
Kickboxer znany był z otwartej krytyki belgijskich władz ws. obostrzeń oraz zamordyzmu. Wielokrotnie bardzo negatywnie wypowiadał się na temat koronaszaleństwa panującego w kraju.
Źródło: Radio ZET
Niewygodni muszą odejsc
Może tak go leczyli by nigdy nie wyzdrowial
Pewnie się przysłużyli ,aby głosić swoje teorie.
Wystarczy ,że był leczony niewłaściwie.
Widocznie za mało szprycy wziął……ot sarkazm…..