Perspektywy ciemnieją każdego dnia. Rośnie agresja i nienawiść – mówi Krystyna Janda w rozmowie z Tomaszem Lisem na łamach tygodnika „Newsweek”. Aktorka kolejny raz postanowiła wyrzucić z siebie wiadro pomyj w stosunku do nielubianych przez nią grup społecznych.
W trakcie dyskusji pojawia się wiele wątków, każdy przepełniony negatywnymi komentarzami. Jednym z najmocniejszych jest odniesienie do „antyszczepionkowców”, którzy wywołują u celebrytki ogromny strach przed śmiercią.
Perspektywy ciemniają każdego dnia. Rośnie agresja i nienawiść. Stoją jacyś bezczelni bez maseczek przed teatrem i drą się, że janda to kur*wa i dzieli ludzi. A tacy jak oni zarazili moich przyjaciół, którzy umarli – stwierdza.
To oczywiście nie wszystko. Zdaniem Krystyny Jandy wspomniani wyżej „antyszczepionkowcy” nie reagują na prośby o poprawę zachowania i stwarzają realne zagrożenie dla zdrowia i życia.
Proszę, żeby założyli maseczkę albo wyszli. Słyszę: jestem ozdrowieńcem, niech się pani ode mnie odczepi. Tłumaczę, że mnie to w ogóle nie obchodzi. Po prostu się boję, bo pan mi cały czas chucha. Boję się zachorować i umrzeć – dodaje.
Źródło: Newsweek
Ta kobieta tak przesiąkła strachem że odjęlo jej zdrowy rozsądek .Izrael jest najbardziej wszczepiony i najwięcej mają zachorowań .To niezaszczepieni powinni się bać tych co wzięli ten experymentalny preparat ,bo to oni mają ten patogen w sobie i mogą zarażać .Ile jest zgonów i powikłań po tym preparacie to sprawy przemilczane przez media które nadają tylko w rytm rządowych wskazówek.Trzeba być naprawdę pokręconym by twierdzić że to niezaszczepieni zarazili jej znajomych. Tak samo mogła to ona zrobić .Czy zaszczepieni nie chorują ,nie zarazaja?Myśl kobieto bo robisz z siebie pośmiewisko.
Tym wszystkim, którzy wierzą że maseczka chroni przed zarażeniem radzę po prostu założyć sobie maseczkę. Proste? Tym wszystkim, którzy wierzą w to że szpryca chroni przed chorobą, radzę się szprycowac.Proste? Tym wszystkim, którzy chcą innych zmusić do szprycy i maseczki radzę zamknąć japę i nie rozsiewać zarazy.