Mieszkańcy Poznania zafundują darmowe lokum osobom LGBT+. Jeśli czują się skrzywdzone i twierdzą, że padły ofiarą przemocy, to będą sobie mogły w nim mieszkać nawet 3 miesiące.
Poznański magistrat oznajmił, że osoby LGBT+ po ujawnieniu swej orientacji seksualnej czy w związku z „tranzycją płci” (chodzi o „przerabianie się” z mężczyzny na kobietę, albo na odwrót, albo na jakąś tam dowolną płeć) niejednokrotnie doświadczają przemocy i zmagają się z bezdomnością.
Jak podano, konkurs na prowadzenie lokalu interwencyjnego wygrało stowarzyszenie Grupa Stonewall. Oprócz tego, że homoseksualiści, lesbijki, biseksualiści, zmiennopłciowcy będą sobie mieszkać za darmo, to poznaniacy ze swoich pieniędzy zafundują im tez jedzenie, ubranie, środki higieny osobistej. Akcja polega na tym że organizacja homoseksualistów Grupa Stonewall dostanie pieniądze podatników na wynajęcie trzypokojowego lokalu, w którym będą mieszkać prześladowani homoseksualiści, lesbijki, zmiennopłciowcy etc.
Nie wiadomo, czy taki homoseksualista będzie miał całe trzypokojowe mieszkanie, czy też w każdym pokoju będą mieszkać sobie inne osoby. Nie wiadomo też jak będzie się odbywać „rekrutacja” do takiego darmowego mieszkania. Czy wystarczy przyjść oświadczyć, że się jest prześladowanym, bezdomnym np. płynnopłciowo niebinarnym panseksualistą, by dostać za darmo lokal, czy tez trzeba przynieść jakieś zaświadczenie np. od proktologa, czy psychiatry.
Pilotażowy program potrwa od 1 kwietnia do 31 grudnia, a na jego zakończenie stowarzyszenie przedstawi władzom miasta ostateczną koncepcję funkcjonowania takiego mieszkania dla tęczowych za pieniądze poznaniaków.
Źródło: Facebook.com/JakubMierzejewskiPL
Ręce opadają jak się patrzy co ten Jaśkowiak wyprawia w Poznaniu za pieniądze wszystkich wspiera, urządza a teraz funduje mieszkania i ubrania oraz jedzenie jakby jedni byli lepsi od drugich. Matka z dziećmi czeka na pomoc czy inny chory inwalida na zamianę mieszkania z 3 p na parter to nie ma a tu dla LGBT jest wszystko albo żyjemy w kraju równości i pomagamy wszystkim albo wspieramy jednych kosztem drugich.