Wraz z szalejącą wojną, która trwa na Ukrainie piąty miesiąc, i represjami skierowanymi przeciwko wolnościom obywatelskim w kraju, rosyjscy Żydzi obawiają się, że wkrótce mogą stać się celem Kremla i w pośpiechu opuszczają Rosję – pisze redakcja Politico.
Jak twierdzą dziennikarze, w ostatnim czasie nasiliły się problemy Żydów mieszkających na stałe w Federacji Rosyjskiej. Wywołane jest to trwającą wojną na Ukrainie i brakiem wsparcia ze strony tej społeczności dla prowadzonej przez Rosjan „operacji specjalnej”.
Przedstawiciele społeczności żydowskiej byli bardziej krytyczni wobec inwazji Rosji na Ukrainę niż choćby patriarcha rosyjskiego kościoła prawosławnego Cyryl – zauważają dziennikarze.
Warto przypomnieć, że kilkanaście dni po rozpoczęciu wojny na Ukrainie, z Rosji wyjechał naczelny rabin Moskwy, Pinchas Goldschmidt. Było to związane z presją władz, która chciała, aby ten wyraził poparcie dla „operacji specjalnej”. Obecnie Goldschmidt żyje w Izraelu i nie planuje powrotu do Rosji.
Źródło: Politico